sobota, 9 lutego 2013

czemu Anglia albo cel, pal!

Na początku grudnia, jeszcze przed złożeniem wypowiedzenia i podjęciem ostatecznej decyzji wysłałam kilka cv do polskich firm w nadziei na ciekawszą i dobrze płatną pracę. Dostałam parę propozycji m.in. w Krakowie i Poznaniu, ale podświadomie czułam, że nie ma to sensu.

Byłam wykończona obecną pracą oraz siedzeniem samej w czterech ścianach wynajmowanego pokoju. Przypuszczałam, że na dłuższą metę nowa praca na podobnych warunkach niewiele zmieni. Czułam, że chcę zrobić coś co przybliży mnie do realizacji kolejnego marzenia.
Niespodziewanie w pracy kazali nam wykorzystać jak najwięcej dni z bieżącego urlopu, dlatego przed świętami odwiedziłam w Newbury moją siostrę, która w listopadzie wyemigrowała do Anglii.

Myślę, że ta wizyta przyspieszyła moją decyzję. Zaczęłam analizować i przypominać sobie na czym mi najbardziej zależy i co sprawia, że czuję się szczęśliwa. Doszłam do wniosku, że nie warto dłużej czekać, trzeba działać.
I tak postawiłam sobie cel: wyjeżdżam do Anglii, oszczędzam pieniądze a pod koniec 2013 roku pakuję plecak i przez cztery miesiące podróżuję po Azji.



6 komentarzy: