środa, 3 kwietnia 2013

pokój bez widoku



To mój obecny pokój do którego przeprowadziłam się dwudziestego czwartego marca. Taka ciasna nora w starym angielskim domu z grubymi murami. Pokój jest ciemny, mały i bez widoku czyli z malutkim okienkiem prawie przyklejonym do ściany pubu. Ogólnie nic ciekawego, ale na szczęście jest ciepło i całkiem przytulnie. Cały dom też jest ciepły, ma kuchnię, jadalnię, salon i dwie nowe i pachnące łazienki. Lokatorzy dużo pracują, więc prawie ich nie widuję a właściciel jest bardzo pomocny. Kiedy powiedziałam mu, że rzuciłam pracę zaproponował, że nie muszę na razie płacić kaucji. Fajnie mi się tu mieszka. Wkurzający jest brak zasięgu, ale mogłam podać numer stacjonarny, więc jeśli ktoś będzie chciał się dodzwonić z ofertą pracy to powinno mu się udać. Mogłabym kupić starter innej firmy komórkowej, ale nie zapowiada się żebym długo tu pobyła.

Jutro jadę do Londynu. Wczoraj wysłałam aplikację do kawiarni a wieczorem dostałam maila z zaproszeniem na dzień próby. Kawiarnia miała być w Guildford (oddalonym o dwadzieścia minut i cztery funty od Bramley) jednak okazało się, że na to miejsce już kogoś przyjęli natomiast mają wakat w samym centrum Londynu. Bardzo się ucieszyłam i nawet zaczęłam szukać pokoju wyobrażając sobie jak niedługo zamieszkam obok królowej ;)

Dzisiaj zadzwonił chłopak z firmy rekrutującej (ten sam, który w lutym kazał mi poprawić cv) z informacją, że ma dla mnie bardzo dobrą ofertę pracy w usługach, ale w Peterborough (czyli z mojej bezsamochodowej perspektywy na końcu świata). Znowu jestem w kropce. Bo jeśli przyjmę pracę w kawiarni, przeniosę się do Londynu a za parę tygodni zatrudnią mnie w Peterborough? Nie powinnam się przejmować, bo przecież nie mam jeszcze żadnych konkretów. Właśnie! po co się przejmuję, nie wiadomo nawet czy zatrudnią mnie w kawiarni a co dopiero zaproszą na rozmowę kwalifikacyjną do Peterborough.

Mam nadzieję, że sprawa sama się rozwiąże i nie będę musiała przeprowadzać się częściej niż to konieczne.

1 komentarz:

  1. Moja nora ma cienkie ściany , duże okna łóżko i krzesło i szafe istna pustelnia :)

    OdpowiedzUsuń